Dlaczego Wojciech Malajkat, aktor wszechstronny, dramatyczny i komediowy, filmowy i teatralny objął dyrekcję Teatru Syrena niemal wkrótce po tym, jak nad tym teatrem ciążyło jeszcze odium złej gry i złego repertuaru? A miał wcześniej w swoim życiorysie współtworzenie Teatru Studio z legendą polskiej sceny, Jerzym Grzegorzewskim. Jak Teatr Syrena pod dyrekcją Wojciecha Malajkata zdołał wypłynąć na szerokie wody; odrzucając rewie i farsy, zajął się kultowymi utworami, jak "Skazani na Shawshank", "Czarodziejska góra" czy "Frankenstein"? Jaki sposób postępowania - i tego w życiu prywatnym i tego w zawodowym - może sprawiać, że pozornie przegrane sprawy mogą zmienić się w sukces? O tym, ale i o dzieciństwie, młodości w Filmówce, o przyrodzie mazurskiej i innych rzeczach rozmawiałam z Wojciechem Malajkatem przez kilka lat, kiedy walczył o swój gust w teatrze i w innych dziedzinach życia, jako profesor szkoły filmowej, ojciec, słynny z dystansu aktor, reżyser i obywatel. [K. Suchcicka]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aktorka. Żona. Matka. Krystyna Janda. Nie ma w Polsce osoby, która nie znałaby Jej głosu, śmiechu i energii. W każdej ze swoich ról teatralnych czy filmowych zjawiskowa i profesjonalna. Jako Agnieszka w "Człowieku z marmuru" wniosła do kina nieznaną świeżość i nową jakość. W "Przesłuchaniu" poruszyła wszystkich i trwale zapisała się w historii kinematografii. W "Tataraku" dotknęła najczulszych strun, w "Boskiej" rozbawiła. Wychowała kolejne pokolenia, które najpierw do Teatru Powszechnego, a teraz do Teatru Polonia i Och Teatru chodzą "na Jandę". Każdy spektakl z Jej udziałem kończy się owacją na stojąco. Zawsze wierna sobie i widzom. Szczera, bezpośrednia, wymagająca, choć bezdyskusyjnie zyskująca przy bliższym poznaniu.
Katarzynie Montgomery opowiada o swoich najważniejszych rolach - tych życiowych i tych zawodowych, o powstawaniu filmów i przedstawień, o kulisach teatru, za które widzowie nie mają wstępu, o miłości, przyjaźni, śmierci i życiu.
UWAGI:
Kalendarium artystyczne K. Jandy s. [521]-540.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy znacie Zbyszka Buczkowskiego? Na pewno! Z "Alternatyw 4", z "Graczyków", "Domu", "Dnia świra" i jeszcze z ponad 170 innych filmów i seriali. Ale czy wiecie, że on, stary warszawiak, chłopak z Czerniakowa, nigdy nie wyobrażał sobie, że może zamieszkać w Piasecznie? Wiecie, że przez wiele lat nie miał dyplomu szkoły aktorskiej, chociaż swoją przygodę z filmem rozpoczął jako mały chłopiec, statystując w słynnej Wytwórni Filmów Fabularnych na Chełmskiej? Czy wiecie, że przez kilka godzin był bodyguardem samej Jacqueline Kennedy? Że był mistrzem świata aktorów w pływaniu?
Zbigniew Buczkowski, urodzony gawędziarz, z charakterystycznym dla siebie wdziękiem i poczuciem humoru opowiada kilkadziesiąt nieprawdopodobnych historii z własnego życia, które wydarzyły się naprawdę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
O wielkim aktorze opowiadają słynni koledzy, a także syn i bliscy. To Roman Wilhelmi bez upiększeń, jako aktor i człowiek. Nikodem Dyzma, Alternatywy 4, Czterej pancerni - pokochaliśmy go dzięki tym rolom, a także kreacjom teatralnym. Książka zawiera niepublikowane zdjęcia z archiwum rodziny. Nikodem Dyzma, Stanisław Anioł - Roman Wilhelmi zapisał się w naszej zbiorowej pamięci dzięki tym i wielu innym telewizyjnym rolom, a także kapitalnym kreacjom teatralnym. Był nie tylko wielkim aktorem - był również miotanym wątpliwościami człowiekiem.Autorowi udało się pokazać Wilhelmiego bez upiększeń. Opowiada o nim wiele znakomitości polskiej sceny, także jego syn oraz bliscy. Książka zawiera wiele niepublikowanych dotąd zdjęć z prywatnego archiwum rodziny.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pisanie jest dla mnie potrzebą i swoistą terapią, lekarstwem na uspokojenie, bezsenne noce, kłębiące się myśli, na wieczną we mnie potrzebę "kreacji". Chciałabym podziękować wszystkim, którzy mnie do tego namówili i wciąż namawiają. Tym, którzy sekundują mi, wysłuchując, często nocą, przez telefon, moich zapisków. Dziękuję moim kolejnym "szefowym" w gazetach, Bożenie Janickiej, gotowej zawsze doradzić, ocenić, dodać otuchy, Bożenie, która zresztą twierdzi, że pisanie to mój największy talent, co w ustach krytyka filmowego w stosunku do aktorki jest wątpliwą pochwałą. Dziękuję przyjaciołom, a przede wszystkim rodzinie: mamie, mężowi, dzieciom, że zgadzają się na te publiczne zwierzenia, przyjmują je z uśmiechem i zaufaniem wiedząc, że często są ich bohaterami. Czasem tylko moi mali synowie sugerują, że powinnam im "odpalić trochę kasy" za współautorstwo. Dziękuję im za "użyczenie" własnego życia, mimo świadomości, że cokolwiek, kogokolwiek bym opisywała, zawsze piszę w gruncie rzeczy o sobie samej, bo inaczej nie potrafię...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedy znana aktorka, pełna temperamentu serialowa Simona, pojawiła się na planie M jak miłość, wiadomo było, że powstanie książka. No i mamy opowieści o kulisach pracy, prywatne rozmowy z twórcami serialu, aktorami i pracownikami ekipy technicznej, ploteczki... Dowiemy się między innymi, jak na nową rolę Agnieszki Perepeczko zareagowały przyjaciółki i na czym polegał skandal ze stanikiem. Poznamy bliżej serialowych ulubieńców, a od jednego z nich dostaniemy przepis na... wyśmienite śliwki w occie.
UWAGI:
Publ. klubu "Świat Książki" nr 5215.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Stara teatralna zasada mówi, że aktora najpierw trzeba poznać, potem polubić, a na końcu - chodzi się na niego. Krzysztof Kowalewski dla jednych pozostanie Panem Sułkiem, dla innych Michałem Romanem z Misia lub Zagłobą z Ogniem i mieczem, ale dla niego samego najważniejszy pozostaje teatr. Dziesiątki ról w STS-ie, Polskim, Kwadracie i Współczesnym. Za nimi, oraz za postaciami które stworzył w radio i filmie, idzie rzecz bezcenna - sympatia widzów. Dlatego Kowalewskiego się słucha, ogląda i na niego - chodzi. Ponieważ należy do coraz mniej licznej grupy aktorów pamiętających czym była garderoba aktorska, a więc miejsca w którym królowała anegdota, gdzie przekazywano tradycję teatru i pobierano lekcje rzemiosła, schronimy się tam, aby porozmawiać. Wtedy wyjaśni się skąd ta tytułowa "skarpetka w ręku". (Roman Dziewoński)
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 050412 od dnia 2024-04-26 Wypożyczona, do dnia 2024-05-28